Dlaczego nie warto oszczędzać?
1) żadna waluta nie jest w stanie zapewnić nam realnej ochrony finansowej. Banki centralne dowolnie kształtują ich kursy.
2) oszczędności i tak pożre inflacja.
3) w niedługim czasie banki komercyjne zbankrutują.
4) systemy finansowe są w głównej mierze oparte na zaufaniu publicznym i rosnącym długu.
5) wypłacanie emerytur nie jest zagrożone, zatem nie ma potrzeby, aby oszczędzać pieniądze na przyszłość.
Ad.1) Niskie stopy procentowe w Polsce zniechęcają klientów banku do oszczędzania w złotówkach. W przypadku lokat walutowych maksymalne półroczne oprocentowanie nie wynosi zazwyczaj więcej niż 1.2%. Niestabilne kursy walut i wysokie wskaźniki inflacji nie sprzyjają oszczędzaniu. Waluta nie zapewnia nam realnej ochrony finansowej.
Ad.2) Inflacja jest największym wrogiem naszych oszczędności. Wystarczy podać przykład reklam bankowych, z których wyraźnie wynika, że oprocentowanie środków na lokacie wynosi, np. 6 procent w skali roku. Niestety, instytucje finansowe stosunkowo często podają odsetki promocji jako wartość brutto. Oznacza to, ze klient płaci jeszcze 19-procentowy podatek od zysków kapitałowych. Uwzględniając podatek Belki otrzymujemy ok. 5.5% zysków netto w ujęciu rocznym. To nie koniec. Od oprocentowania odejmuje również wskaźnik inflacji, który wynosi obecnie 3%. Nie trudno wyliczyć, że realny zysk wyniesie zaledwie 2.5%. Wrzucając na konto 1000 złotych możemy zatem liczyć na zysk rzędu 25 złotych. Warto zatem oszczędzać?
Ad.3) Co się stanie jeżeli klienci bankowi zaczną masowo likwidować swoje depozyty i żądać gotówki? W aktywach banku znajdują się: kredyty, Obligacje Skarbu Państwa i wolne środki pieniężne. Pasywami są kapitały własne oraz depozyty klientów banku. Wystarczy, że bank poniesie pewne straty wynikające z nieostrożnej polityki kredytowe, bądź media nadmuchają aferę, aby nastąpił klasyczny run. Po sprzedaży obligacji i spieniężeniu kredytów, pozostaje tylko jedna nadzieja – ubieganie się o pożyczkę. Z oczywistych względów bank pożyczki jednak nie dostanie. Wypowiedzenie umowy kredytowej czy też refinansowanie nie wyciągną banku z bankructwa. Niewiele potrzeba, aby bank zbankrutował, prawda?
Ad.4) Gdyby wszystkie kredyty bankowe zostały spłacone, nikt nie mógłby złożyć pieniędzy do depozytu bankowego i nie byłoby żadnego dolara w obiegu. To zdumiewające. Jesteśmy całkowicie zależni od banków komercyjnych. Ktoś musi pożyczyć każdego dolara, jaki jest w obiegu, w gotówce lub w kredycie. Jeśli banki stworzą wystarczająco dużo sztucznych pieniędzy, mamy dobrobyt, jeśli nie — umieramy z głodu. Nie mamy trwałego systemu pieniężnego. Jeśli ktoś dostrzeże cały obraz naszej beznadziejnej sytuacji, to tragizm jej absurdu budzi niedowierzanie, ale jest faktem[1]
Ad.5) Cięcie świadczeń emerytalnych w Polsce nie jest póki co realnym zagrożeniem. Wystarczy jednak, że odwołamy się do przykładu Irlandii i Grecji, aby zobaczyć, że przyszłość państwowych emerytur stoi pod dużym znakiem zapytania. Ambicje fiskalne i polityka oszczędności mogą bowiem wpłynąć na wysokość emerytur – czy to przez ich zmniejszenie, czy zastopowanie waloryzacji.
Przyjmując założenie, że światowy system finansowy padnie, nastąpi krach na giełdzie, inflacja pożre dosłownie wszystkie zyski z lokaty, rzeczywiście nie ma sensu oszczędzać. Warto jednak pamiętać o złotej regule biznesu – dywersyfikacji ryzyka. Inwestycje możemy różnicować i rozpraszać lokując w dolarach i euro. Jeżeli zaś chodzi o inflację, to rzeczywiście wartość majątku będzie za kilkadziesiąt lat mniejsza niż w chwili obecnej. Nie da się tego uniknąć. Sposobem walki z inflacją jest inwestowanie w długoterminowe obligacje, które posiadają oprocentowanie adekwatne do wartości wskaźnika inflacji (jednak zawsze od inflacji wyższe).
Końcowy argument przeciwników oszczędzania: oszczędzam tak małe kwoty, że i tak nie poczuję zysku z odsetek. Wybierając lokatę odnawialną, którą możemy zasilać drobnymi wpłatami co miesiąc, po kilku latach docenimy jej wartość i wagę. A, i nie zapominajmy oczywiście o magii procentu składanego.
Wyrzeczenia konsumpcyjne, jakie trzeba ponieść na oszczędzanie na przyszłość, gdy się zdarzy jakaś rewolta, wydają się nieistotne w porównaniu z problemami, jakie nas będą czekać, gdy oszczędzać nie będziemy, a rewolta żadna się jednak nie zdarzy.
Anna Rajczak
Bibliografia
[1] G. Edward Griffin, Finansowy potwór z Jekyll Island. Prawdziwa historia rezerwy federalnej, Wektory 2012.
Zobacz także:
Doradca finansowy to stosunkowo nowy zawód. Kto nim może zostać? Praktycznie każdy. Ta profesja jest bardzo słabo uregulowana prawnie. Doradcą może zostać nawet osoba nie posiadająca wyższego wykszta...
Zdolność kredytowa niczym mantra powraca przy każdej próbie wzięcia sprzętu na raty lub kredytu gotówkowego. Przy zaciąganiu kredytu musimy wykazać się jak najlepszą zdolnością kredytową, aby uzyskać ...
Czy warto korzystać z usługi outsourcingu? Jakie są wady i zalety takiego rozwiązania? Czy zatrudnienie dodatkowego pracownika zawsze generuje wyższe koszta własne? Outsourcing to zlecanie części p...
A ja myślę, że warto oszczędzać, w sumie wiem z doświadczenia.